Czas wrócić do pracy twórczej i zawodowej, tym bardziej że zamówienia zostały odłożone na bok i nieco sie ich nazbierało. A wszystko za sprawą egzaminu dyplomowego. Trzy lata temu stwierdziłam, że jak nie teraz to juz nigdy bo latka lecą :-) i żeby komórki nerwowe nie uległy totalnej destrukcji, dzięki samozaparciu, wyrozumiałości mojej rodzinki dobrnęłam do egzaminu licencjackiego z kosmetologii i w ten sposób zdobyłam drugi zawód :-).
Aniu ja też zapuściłam bloga z powodu egzaminu. Trochę odświeżyłam wygląd strony, kupuję nowy aparat i ruszam z pisaniem postów:)
OdpowiedzUsuńBędę Madziu zaglądać z miła checią :-)
Usuń